30 September 2010

Parka

I kilka sekund po zrobieniu zdjęć "lunęło jak z cebra".. Dzisiaj preferuję warstwowy zestaw, bo tylko takie zestawy kwalifikują się na tą okropną pogodę. Wybaczcie, ale ja po prostu nienawidzę takiej pogody i deszczu ; mam ochotę dziś narzekać bez końca. Choć wiem, że deszcz jest nam potrzebny tak samo jak i promienie słoneczne to i tak go nie lubię...
Jak już kiedyś Wam wspominałam, nigdy nie przepadałam za zgniłą zielenią. Dopiero tunika z H&M Trend
 ( http://majgeri.blogspot.com/2010/09/olive-olive.html ) sprawiła że moje uprzedzenia gdzieś znikneły.
Tą parkę znalazłam w SH już jakiś czas temu, ale dopiero w tym sezonie przekonałam się do niej. Jakie było moje zdziwienie, kiedy znalazłam ją później w NewLooku na dziale nowej kolekcji ! :)

Pozdrawiam Was słonecznie :)










bag/ fiorelli , asos.com
pants/ H&M
parka/ SH (newlook)
wedges/ zara

28 September 2010

Jeans shirt

Kolejna i nieco mniej zobowiązująca stylizacja-tak też uwielbiam. Przedstawiam Wam koszulę, koszula lubi ostatnio bardzo czesto gościć u mnie/na mnie (?). Wprasza się w różne stylizacje i wcale nie przejmuje się faktem,że nie zawsze współgra z resztą stroju. Pozornie.
Jeansowa koszula została przeproszona i wyciągnięta z dna szafy. Jeans akceptowałam przez długi czas tylko i wyłącznie na spodniach. Koszula ta jak dotąd kojarzyła mi się z "modowym niechlujstwem". Jednak nic bardziej mylnego, bo teraz wiem, że potrafi ona całkowicie zmienić charakter stroju. 
Stała się mianownikiem stylizacji. Tutaj np. wyzbyłam się pewnej elagancji, bo szyfonowa spódniczka
do takiej należy. Dodając koszulę strój nabrał wg. mnie bardziej weekendowego looku..
Odważyłam się też na jeans "od stóp do głów", ale o tym może kiedy indziej :)

Pozdrawiam ciepło.






wedges/zara
jeans shirt/H&M
skirt/ H&M Trend
watch and moschino belt/ vintage

27 September 2010

Fringles

Jesienno-zimowe kreacje, projektanci (Gucci, Dior czy duet D&G) rozweselają frędzlami. Czasami wyglądają jak odczepione z galowego munduru orkiestry wojskowej, czasami jak sznur do zasłon. Chloe umieszcza je niemal wszędzie: przy torebkach, paskach, kołnierzach i łączy z bluzkami w stylu pirackim albo żakietami, które przypominają stroje paradne orkiestry. Do tego żaboty, kokardy i falbany... A w tym wszystkim miejsce dla bohatera – frędzla!

Mi osobiście frędzle kojarzą się ze stylem indiańskim. Uważam, iż są ozdobą samą w sobie i nie należy traktować zbyt poważnie ówczesnych wskazówek dyktatorów mody. Na naszych polskich ulicach chyba jeszcze nie czas na mix frędzlowo-koronkowo-panterkowo-kokardkowy.... Tym bardziej,że lato się skończyło i na ulicy niedługo nie będzie już wypadało pokazać się w typowo indiańskim zestawieniu. Bardzo żałuję, że frędzle odkryłam dopiero teraz. Przez długie lata pałałam do nich nienawiścią, a wszystko za sprawą torebki , z którą wiąze się dziwna historia..
Cała pokryta frędzlami z zamszu naturalnego, w kolorze ciemnej czekolady - do dziś mam jej obraz przed oczyma :) Byłaby teraz idealnym dopełnieniem stroju.
Frędzle zauroczyły mnie do tego stopnia, że pojawiły się u mnie aż w trzech miejscach: na torebce, kamizelce i butach. Te ostatnie to moje "modowe" spełnienie :) Zamierzam nosić je do grubych rajstop , co sądzicie o takim zestawieniu? Czy kilka stopni na na termometrze nie przyszkadza w lawirowaniu pomiędzy modą letnią a jesienną ?
Pozdrawiam










wedges/ bronx
jeans shirt/H&M
vest/ newlook
white shirt/SH
bag/ zara

22 September 2010

Dresowo

"...Do niedawna chodziliśmy w nich z lekkim zażenowaniem po domu lub ubieraliśmy tylko na stricte sportowe okazje. Dziś dresowe spodnie i bluzy przebojem zdobywają wybiegi i ulice największych europejskich miast. Noszone do skórzanych kurtek, wysokich butów i eleganckich torebek, ujawniają swoją drugą, bardziej stylową naturę i dają świadectwo odwagi właściciela.Decydując się na dres, uważajmy, żeby nie przesadzić. Spodnie od dresu i adidasy nadal nadają się tylko na jogging, a sportowe, szerokie bluzy nie mają racji bytu w towarzystwie dzwonów....."

źródło: iwoman.pl


Nie wiem jak Wy, ale ja już od dawna jestem "odważna" w tym kierunku i świadomie przełamuję elegancję najprostszym elementem stylu sportowego-dresem.
Zdaję sobie sprawę, iż nie wszystkim to się podoba, dla wielu jest to tzw. "modowy szok". Ale się tym nie przejmuję , czuję się tak bardzo dobrze i wygodnie a to jest przecież najważniejsze. Nie jest to przecież modowa wpadka rangi białe barchanowe skarpetki+sandały :) Poleca Wam śmiało przejrzeć szafę i spróbować w ten sposób zmiksować style ! Wystarczy trochę fantazji, by nie wyglądać jak starannie ubrane  manekiny zza witryny sklepowej..

Pozdrawiam :) 










shoes/ asos
pants/ H&M
blazer/ zara
shirt/ H&M

19 September 2010

Floral shirt

Kwiatowe motywy znowu do nas powracają niczym bumerang , tym razem ze zdwojoną siłą - i to dosłownie ! W poprzednim sezonie, kiedy królowały prawie na wszystkich elemantach garderoby występowały najczęściej w postaci drobnej łączki. Tym razem kwiaty są większe i bardziej wyraziste. Przypominają nawet te, rodem z "hawajskich" koszul noszonych przez mężczyzn w nadmorskich kurortach :) Bardzo cieszę się na ich powrót, być może rozweselą nasze jesienne ulice zalane wszystkimi odcienami szarości i beżu.
Kilka dni temu po raz pierwszy odwiedziłam sklep portugalskiej marki "Parfois". Z pewnością będę wpadać tam czesciej, bo sklep co tydzień kusi nowymi nowościami. W swojej ofercie ma dodatki tj. biżuterię, zegarki a także torby, portfele, paski i buty. Parfois charakteryzuje się bardzo oryginalnym wzornictwem i dodatkami zawsze na czasie. Zakupiłam tam swój ideał karmelowej torby.
Bardzo polecam Wam odwiedzić ten butik , napewno znajdziecie tam coś dla siebie :)








wedges/ zara
shirt/ zara
jeans/ H&M
bag/ parfois

17 September 2010

Boyfriend

Jak pewnie zdąrzyłyście zauważyć, ulubionym elementem zawartości mojej szafy są marynarki.
Uwielbiam je za pewną uniwersalność. To jednak dość elegancka część garderoby, lecz w zestawieniu z odpowiednim "dołem" , strój może nabrać innnego smaku..
Pierwsze marynarki były noszone przez marynarzy i robotników jako funkcjonalne okrycia. (!)
W kolejnych latach marynarka awansowała do rangi stroju eleganckiego mężczyzny, najczęściej jako element garnituru. Pierwsze marynarki noszono ze sztywnym przodem, wysoką talią. Były to przeważnie jednorzędówki z wyłogami. Od 1925 roku moda marynarek radykalnie zmieniła się. Ubierano się w coraz luźniejsze fasony. W 1929 roku zaczęto watować ramiona, krój w pasie był coraz mniej dopasowany, za to coraz węższy w biodrach. Zaczęła się moda na marynarki sportowe noszone na co dzień ,a kamizelkę zastępowano swetrem.
Lubię fasony klasyczne i sportowe. Lubię też kiedy marynarka ewoluuje i przebija się przez coraz to nowsze trendy zatrzymując w sobie coś nowego. Mimo wszystko nadal pozostaje marynarką , idealną częścią garderoby przechwyconą z szafy męzczyzny..
A ta szara , dwurzędowa perełka pochodzi z SH :)







wedges/ zara
jeans/ H&M
blazer/ vintage
watch/ vintage
necklace watch/ m. jacobs


16 September 2010

No name

Czy Wy też cierpicie na tzw. "depreche zimową" ? Popadacie w "letarg" kiedy słońce chowa się za chmurami?
Ja chyba niestety należe do takich osób, przez co dopada mnie lenistwo i nie mam natchnienia do robienia zdjęć; choć pomysłow na stylizacje mam mnóstwo ! Ostatnio zreaktywowałam swoją szafę, pozbyłam się cześci ciuchów i nabyłam sporo nowych ,a w tym też kolejne perły z sh :) Ale i pogoda i inne czynniki uprzykrzają mi moją ambicję na nowe posty.. A tu stylizacja sprzed kilku dni, kiedy to jeszcze upragnione słońce gościło na niebie.




wedges,vest /zara
shirt/H&M Trend



9 September 2010

Olive pocket shirt.

I znowu "zgniły" kolor , tym razem w postaci koszuli , o której pisałam Wam w poprzednim poście. To mój ostatni "łup" , dzięki któremu mogę skreślić oliwkową koszulę z mojej listy "must have" :) Złota kotwica zawiśnie na mojej szyi nie tylko podczas spaceru w nadorskim kurorcie , będzie wszędzie tam, gdzie kolor oliwkowy..









wedges/zara
pants/zara
necklace/river island
shirt/vintage






8 September 2010

Olive , olive

Kolor "zgniły"/oliwkowy/khaki ? Nie dziękuję !
Nigdy bym nie przypuszczała, że przekonam się do tego koloru ; ale prawda jest taka, że kolory ziemii i wszelkie odcienie pasteli to moje ulubione kolory. Powiem więcej , kolor "zgniły" to mój numer jeden na sezon jesienny. I podobno idealnie odzwierciedla kolor moich oczu... Dzisiaj udało mi się znaleźć w SH idealną koszulę z dużymi kieszeniami z przodu, w tym właśnie odcieniu, nie mogę się doczekać "stylizacji" z nią. Parka w oliwkowym odcieniu też przestała mi już być straszna i zakładam ją z uśmiechem.
Tą tuniko-sukienkę można nosić na wiele sposobów. Zmieniając pasek, buty lub nakładając marynarkę bądź też dobierając rajstopy/zakolanówki nadaję jej nowe imię . Czasem zaskakuję samą siebie, ale oto przecież chodzi , bo każda z nas jest swoją własną stylistką. Ciepły akcent dodaje torba, którą wlasnorecznie uszyłam. Dzisiaj premierowe zdjęcia nowym aparatem, mój fotograf kręci na to nosem bo już nie ma tak łatwo..No i włoski.. wreszcie ktoś zdołał je ujarzmić :)




wedges/zara
dress/H&M Trend
bag/only my DIY :)